Kwiatki, książki, malowanie..

Patrząc X lat do tyłu zawsze chciałam projektować ogrody. W sumie chciałam to mało powiedziane, ja miałam hopla na ich punkcie. To jak zwykłe kwiatki bądź krzaczki odpowiednio do siebie dobrane, przeobrażały zwykły kąt w bajkowy ogród, było dla mnie niesamowite. Jednak lata mijały, a ja wylądowałam najpierw w liceum o profilu policyjnym, a następnie na studiach dietetycznych. Muszę przyznać że te dwie rzeczy też mnie kręciły,niestety do policji się nie nadaję (wiem że to zbyt dużo dla mojej psychiki) a co do dietetyki to chyba zraziła mnie moja uczelnia. Przyznam,że inaczej wyobrażałam sobie te studia. Dodam że wydają mi się mało kreatywne. A ja muszę mieć ciągłe zmiany, móc się wyrazić w jakiś sposób, dlatego też na tych wakacjach zamierzam wrócić do moich starych zajęć które pochłaniały mnie bez reszty. Kiedyś kochałam rysować, projektować oraz pisać. Nie tylko wiersze, zaczęłam pisać książki. Oczywiście ani jednej ani drugiej nie skończyłam i dlatego może warto do nich wrócić.

Potrzebuje tylko własnego kąta w którym mogłabym spędzać wolne chwile, ponieważ jestem typem który nie lubi jak mu sie patrzy na ręce. Myślę że za niedługo pochwalę się nim bo to siedzenie na widoku coraz bardziej mnie irytuje 😜 W sumie to jestem jak ta trawka, nie robię tak jak wszyscy tylko muszę być inna i mieć swoje wybrane miejsce. 😀



Na blogu ''Jest rudo'' jest fajne wyzwanie, w którym biorę udział, jeśli wam sie nudzi to gorąco polecam, nic tak nie rozwija kreatywności jak zdjęcie pod hasło, bo zrobić fotkę i ja opisać to banał ale mieć narzucone hasełko to już coś 

Na koniec rzucam kilka fotek kwiatków, bo to o nich przecież dzisiaj było. 
Do zobaczenia niedługo 😚






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 By żyć po swojemu , Blogger