Więc chodź pomaluj swój świat

Pewnie nieraz przeglądając bloga , Instagrama albo po prostu Facebooka widziałeś osoby o idealnych sylwetkach, dopracowanych posiłkach tak że szkoda je zjeść, albo kogoś tak świetnie ubranego, sprawiającego wrażenie jakby dopiero co wyskoczył z okładki jakiegoś tam czasopisma... Jednym słowem obserwowałeś czyjeś idealne życie.

Tak to jest już w naszych społecznościówkach, wszyscy kreują się na Pana lub Panią Idealną.
To właśnie oni zaniżają nam często samoocenę , przez nich nasza codzienność robi się/ okropna.(Powiesić ich! 😜) Do tego dochodzi zazdrość bo wszyscy mają a my nie. Tylko do kogo my mamy pretensje? Tak najczęściej do wszystkich , bo to przecież nie nasza wina, my nie mamy czasu na to by chwilę poćwiczyć, zjeść coś zdrowego, zamiast kolejnej zupki chińskiej ''bo przecież jest sesja, nie ma czasu na gotowanie'', ubierać się ładnie, bo przecież jesteśmy tacy ''be i w ogóle''... Czytając to pewnie myślisz, może i ma rację może i to jednak ja jestem sobie winna że nie mam tego czego pragnę... po czym wracamy do narzekania 


Post ten powstał by zmotywować do działania, by nasze życie też było takie piękne i kolorowe jak liście na drzewach w parku. Przyznaję się bez bicia, ja tez tak czasem narzekam na moje szare życie,ale ostatnio zwróciłam uwagę na to jak wiele czasu marnuje na pewnej ''niebieski/ej stronie''. To jest czasami aż 3 godziny dziennie! Wiecie ile rzeczy można zrobić przez 3 godziny?! W tym czasie możemy obrabować bank i wylecieć z kraju (do niczego nie namawiam😜)

Wymyśliłam więc tygodniowe wyzwanie. Nie mogę przez ten czas narzekać , muszę działać by wreszcie osiągnąć to o czym marzę. Nie stawiam sobie wysokiego progu, by się nie zniechęcić. Na czym będzie ono polegać? 
1. Będę ćwiczyć przynajmniej 15 minut dziennie.
2. Napiszę jeden projekt, ten najkrótszy
3. Spędzę jeden dzień bez Facebooka .
4. Wrócę znów do nauki angielskiego, przy czym pasowałoby też przysiąść nad niemieckim 
5. Nie będzie ''dnia menela''-co nie znaczy że będę chodzić w szpilkach codziennie 😸
6. Do poduszki zamiast przewijać wyżej wspomnianego Fejsa będę czytać jakąś książkę związaną z moimi studiami.
7. Ostatni najtrudniejszy- zachowam porządek( Moje rzeczy zawsze prowadziły koczowniczy tryb życia i chyba pora je ucywilizować 😀 )

To na razie tyle. Więcej sobie nie obiecuję by nie zrezygnować z postanowień.

P.S. Wkrótce pojawi się część bloga związana ze zdrowym stylem życia, będzie to prawdopodobnie każdy poniedziałek, ale jeszcze dam znać na Instagramie i Facebooku (całkiem z nich nie zrezygnuje 😉)
Trzymajcie się ciepło i dajcie znać w komentarzach czy próbujecie ze mną ''walki ze sobą'' 😚Pamietajmy nasze życie może być kolorowe i piękne jak te liście 😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 By żyć po swojemu , Blogger